Przyjdź, przyjdź. Wygoń brudne łachy topniejącego śniegu, pobłogosław łąki złotem, pola zielenią, niebo błękitem. Przyjdź, najpiękniejsza, oczekiwana, kresowa, ze skowronkami w wianku niezapominajek, z sukienka zieloną od oziminy, roztańczona na rozlewiskach. Przyjdź!
Wszystko! Wszystko tylko nie mycie okien!! :D
OdpowiedzUsuńJa nawet okna mogę myć! Byle już wiosna przyszla:-)
OdpowiedzUsuńUmyję ci okna, jak chcesz, Aguś, byle tylko przyszła!
OdpowiedzUsuń